Otyłość – nie tylko estetyczny mankament

W XXI wieku coraz częstszej krytyce podlega środowisko modowe zatrudniające nadmiernie szczupłe modelki i popularyzujące szkodliwy model wychudzonej sylwetki. Jednocześnie doceniamy zdrową, niepozbawioną krągłości figurę. Nie powinniśmy jednak przechodzić ze skrajności w skrajność – nadmiernie wysoka masa ciała to bowiem nie tylko estetyczny mankament i w wielu przypadkach powód do kompleksów, ale także realne zagrożenie zdrowia, skutkujące jego długotrwałym upośledzeniem.
Według opinii naukowców, najgroźniejsza pozostaje otyłość brzuszna – jest to jednocześnie najczęstszy typ otyłości. Nadmiar tkanki tłuszczowej trzewnej jest bowiem hormonalnie czynny – wydziela szereg substancji, które między innymi pobudzają łaknienie za pośrednictwem OUN, ale także wykazują wpływ prozapalny i uszkadzają śródbłonek naczyń.
Dlatego też, otyłość sprzyja zaburzeniom w układzie krążenia – wzrasta ryzyko zachorowania na nadciśnienie tętnicze, miażdżycę i chorobę niedokrwienną serca. Otyłość sprzyja również insulinooporności i powstawaniu cukrzycy typu

Previous post Z pomocą specjalisty
Next post Motywacją nie muszą być zdjęcia